W pewnej książce przeczytałam, że gejsze nie są prostytutkami, a po tym filmie odniosłam inne wrażenie(oglądałam do połowy, bo więcej nie wytrzymałam): licytowanie dziewictwa i tekst jakieś tam szefowej do innej gejszy: " do ciebie mężczyźni przychodzili nocą nie jak do gejszy tylko jak do prostytutki"-czyli nocą do gejszy mogą przychodzić obcy mężczyźni(każdy wie, co się potem działo)...Ale może źle ten film zinterpretowałam. Jak jest z nim według was?
Tylko do jednej przychodzili w nocy mężczyźni ( to była chyba Hatsumomo, czy jakoś tak).
Ale każda sprzedawała dziewictwo. Dla mnie to też podchodzi pod prostytucje... :/
dziewictwo sprzedawane było w celu "uzyskania prawdziwego tytułu gejszy". stawały się prawdziwą gejszą wraz z utratą dziewictwa. to był jeden jedyny raz kiedy oddawane były mężczyznom. a co do hatsumomo - tak, tylko do niej przychodzili mężczyźni. właściwie to jeden. jakiś tam na "K" :P i dlatego ta ich cała "mama" w pewnym sensie uznała ją za prostytutkę.