Ciekawa fabuła, świetna gra Harleya Cross'a jako dzieciaka. Martin Sheen oczywiście zayebiście
kojarzył mi się ze swym synkiem, ale w zasadzie nie utrudniło to odpowiedniego odbioru filmu,
także ok. No i ten przecudny klimat amerykańskich 80's - miodzio :)
Solidne 7.