Craven nie poradził sobie z kontynuacją klasycznego juz horroru "wzgórza mają oczy".Przynajmniej o 3 klasy gorszy od poprzednika a co było najgorsze 3 rzeczy :
1.Retrospekacja wydarzeń z punktu widzenia psa ..hmm już filmweb to podsumowywał 3 najgorsze i 3 najlepsze filmy Cravena ale przypomnę..bo to była żenada po całości .
2 .45 minut film obejrzałem wczoraj około 23.00 nie dałe całego obejrzeć wiec dokończyłem dziś drugą część .Była tak ciężka,. co najgorsze te przypomnienia z poprzednich części ..co zajęło chyba 15 ,20 min filmu i nie ciekawe wprowadzenie.
3. Ruby - Do jasnej cholery co ona tu robi? i w dodatku jest normalna i ma gromadkę przyjaciół? Przypomnijmy ,że wychowała się w rodzinie kanibali i żyła jak neandertalczyk a tu ma chłopaka i przyjaciół i koleguje sie z Bobem ( postać co przeżyła z pierwszej części ) MASAKRA.
A więc całość ciężka chociaż drugie 45 min było ciekawsze (coś się działo) mimo to film słaby i chyba najgorsze dzieło Wesa Cravena nie potrzebne jednym słowem w jego Filmografii 3+/10 ..tylko dlatego ,że widziałem większe gnioty i starałem sie oglądać z perspektywy tamtych czasów ale naprawdę to za mało.. .