czy chociaż w jednym z 3 filmów występuje Gambit?
jeśli nie to nie oglądam hehe ;]
Mystique włamuje się do komputera Strykera i tam jest podane kilka nazwisk. jedno z nich to Remy LeBeau (czyli Gambit) - to zdaje się jedyna "obecność" Gambita w trylogii X-Men
Też to zauważyłem ;)
Ale bądźmy poważni, taka "obecność" to żadne usprawiedliwienie dla twórców, którzy nie pokazali nam w żadnej części jednej z najbardziej popularnych postaci w X-menach. Dla mnie Gambit to trzeci ulubiony mutant po Wolverinie i Psylocke.
wyjdź z cienia i napisz skąd jesteś, zamiast się pod kogoś podszywać, ale widać jak niskie masz IQ, bo bez problemu można sprawdzić, że to inny profil lub poprzez aktywność na forum w danym momencie, widać dziecku na Święta podłączyli rodzice Internet, ale za bardo się nie zna na hakerstwie
a bym zapomniał jesteś frajer jaki gość by pisał a puźniej sam się obrarzał hyba tylko loooooooooooooooooooool!!!!!!!!!!
A ty co jego kolega? bo poziom IQ masz jeszcze niższy od niego.
Taki problem wejść w profil poprzez kliknięcie na nick i sprawdzić, że to kto inny? widać też jak on dostałeś internet pod choinkę, bo bystrości jak narazie brak.
styl ortografii jak w tamtym profilu, i widać że profil niedawno założony, twój brak inteligencji razi na odległość, możesz już nie podszywać się pod innych
Ludzie dajcie sobie spokój. To nie jest forum: "My piteous life". Ty sobie szarpiesz nerwy i tracisz czas na bezsensowne wypowiedzi, a ten dzieciak się cieszy bo osiągnął swój cel. Brak reakcji z twojej strony i szczeniak daje sobie spokój. Proste no nie? Ale jeżeli już naprawdę tak ci zależy to załatwcie to między sobą, było by to wygodniejsze dla was i wszystkich forumowiczów.
Pozdrawiam.
PS: Zdania zaczynamy od wielkich liter a kończymy kropką. taka rada na przyszłość. :)
A jednak obejrzałem choć przyznam, że mordowałem się strasznie - po prostu uważam ze filmy na podstawie komiksów nie powinny powstawać ( większość aktorów z trylogii nie pasuje mi do postaci którą gają możne dlatego tak uważam).
Gambit to moja ulubiona postać z komiksu skoro będzie w kolejnym filmie chętnie zobaczę jak aktor się w niego wciela, choć pewnie film mnie nie zachwyci - moce czyli filmowe efekty źle wyglądają dla mnie na ekranie wolałbym żeby zostały na papierze zwłaszcza, że ja sam dawno temu wymyślałem własne postacie i ich moce, tworzyłem tak jakby własne komiksy a jak widzę to wszystko na ekranie to śmieć mi się chce niestety ...