Nie jestem wielkim fanem kina akcji. Te wszystkie efekty specjalne i głupia, przewidywalna aż do bólu "akcja" sprawia że po prostu męczę się i nudzę na tego typu "przedstawieniach". X2 powiela schematy kina akcji jak tylko może, lecz paradoksalnie dzięki niezbyt obezwładniającym efektom specjalnym jest do wytrzymania. Ma swoje komediowe i dramatyczne momenty, ciekawy pojedynek Wolverine'a, a nawet zarasy psychologiczny postaci. Dla prawdziwego kinomana to wciąż film trzeciej kategorii, jednak dla niedzielnych widzów to drugi obowiązkowy w tym roku film.