PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=969}

X-Men

7,2 173 570
ocen
7,2 10 1 173570
6,3 20
ocen krytyków
X Men
powrót do forum filmu X-Men

Chyba pierwszy film komiksowy, który był w miarę strawny i nie robił z widza debila(patrz: premiery późniejszych filmów, które powinny uczyć się od X Menów: Daredevil,Kobieta Kot),a przy tym pozostawał w miarę realistycznej konwencji, bez pajacowania w szmatach i tanich żartów(chociaż te akurat się pojawiały).
Po latach i kilku seansach nie robi już takiego dobrego wrażenia. Owszem, historia nadal jest wzorowa i nieźle trzyma się kupy, jak na przyjętą konwencję, postaci są żywcem wyciągnięte z komiksu i mają fajowe moce, a przy tym nadal pozostaje jakiś ciężar dramatyczny - asymilacja mutantów i niechęć ludzi.
Niestety trzeba to wszystko skorygować.
Historia trzyma się kupy przez długi czas(chociaż średnio lubię postać Rogue), lecz mnóstwo tu teleportacji, niedoróbek i głupot, które są usprawiedliwione chęcią pokazania niektórych mocy mutantów(teleportacja Szablozębego, Toada i Magneto na stacji kolejowej - gdzie Cyklop i Storm? albo jak, do cholery, cały tłum ludzi zebranych na konferencji nie zauważył rozpierduchy, jaką urządziła Storm swoim pokazem piorunów i wiatru?). Przyjąłbym to wszystko na klatę, ale moce mutantów są...miałkie. Na papierze i kolorowych obrazkach wygląda to pewnie obłędnie, w wyobraźni scenarzysty, reżysera jak i widza także, ale na ekranie - już nie za bardzo. Efekty zestarzały się niemiłosiernie, a większość mocy jest ograniczana przez...no właśnie, przez co? Co powstrzymywało Cyklopa,Jean czy Storm przed rozwaleniem Toada jednym skinieniem ręki czy spojrzeniem? A jeśli moce nie są powstrzymywane, to sprowadzają się do rzucania kimś na kilka metrów. Dlaczego nie było więcej subtelności, jak np. podczas oprowadzania Logana po szkole, kiedy to uczniowie ukazywali swoje moce? Dobrze,że Magneto trzyma poziom i jego dar jest najbardziej efekciarski i efektowny w całym filmie.
A to przecież o moce w tym filmie chodzi, bo gdyby spojrzeć na postacie i ich wesołkowate charakterki to wyróżniałby się tu jedynie Logan. Chociaż nie, on też po pewnym czasie postanowił odszukać Rogue, bo...bo tak!
X Meni są płascy, nie kierują się niczym, nawet są nieśmieszni:
-Wiesz co się dzieje z ropuchą, gdy ją trafi piorun? To samo co ze wszystkim innym! (Storm).
Doceniam za to nawiązania do wielkiego uniwersum: riposta Cyklopa o żółtym spandeksie - uniform Wolverina, napomknięcie o kompleksie wojskowym - baza,gdzie narodził się Rosomak, pojawienie się m.in. Kitty.
Początki są trudne, zwłaszcza dla filmów komiksowych, a te lubią się starzeć, zwłaszcza jeżeli mają premierę w 2000 roku.
Naciągam do 7 z sentymentu, chociaż powinienem być bardziej surowy w ocenie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones