Yang

Film zrobił na mnie duże wrażenie. Możliwe, że interpretowałem go przez pryzmat swojego życia, ale z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie, szczególnie kiedy znane jest mu uczucie miłości do drugiej osoby i wrażliwości na piękno przyrody i świata. Wg mnie film daje do zrozumienia, że szczęście jest tu i teraz, że...

Przedziwnością jest ten film. Nie tyle ma fabułę, co zbiór wrażeń. Oglądało mi się go bardzo dobrze, chociaż to typowe flaki z olejem. Ale pociągająca była sama wizja przyszłości. Te momenty, w których widzimy że bohaterowie jadą jakimś dziwnym pojazdem, ale nigdy nie zobaczymy co to za pojazd. Momenty jak widzimy...

Po opisie produktu gatunku filmu już wiadomo o co chodzi. Film porusza standardowe pytania: kim jestem? Co to znaczy być człowiekiem? Itp.itd. generalnie już tyle filmów ze sztuczną inteligencją widziałem, że albo wszystko już zostało poruszone i to w każdy możliwy sposób, albo to ten film ma mało interesujący przekaz....

No właśnie nie, bo treść licha a forma nijaka. Jakieś tam treści miały do nas trafić ( szczepienia drzew), irracjonalne zachowanie "maszyny"... Całość się nie zlepiła, miała wyjść sałatka a wyszły tylko pokrojone warzywa.

Film jest tak słaby jak myślałem przed obejrzeniem. A jeśli ktoś uważa, że filmidło niesie jakiś głębszy przekaz którego tylko ja nie dostrzegłem, to... niech sobie uważa tak nadal.