Najsłabszy film z Prabhasem jaki widziałam. Jak zwykle Prabhas co chwilę wdaje się w bójki i oczywiście wszystkich rozkłada. Drugi wątek to niby jakaś tam miłość ale tak nijako pokazana, że właściwie widzimy ją tylko w piosenkach, poza piosenkami miłości już nie ma. No i trzeci wątek (a może to pierwszy właściwie?) to poszukiwanie syna przez matkę i matki przez syna. I to było najbardziej beznadziejne poszukiwanie jakie zdażyło mi się w filmie oglądać.Ciągle się mijali i to tak bezsensownie i absurdalnie,że aż mnie to irytowało. Nie policzę ile było tych sytuacji mijania się, ale na tyle dużo,że w końcu mnie to znudziło i przy kolejnej byłam już pewna,że znów się dziwnym zbiegiem okoliczności nie zauważą. No i tak było oczywiście. Prabhas był fajny jak zwykle ale nie zmieniło to faktu,że ledwo dotrwałam do końca. Film mnie poprostu nudził a do tego jeszcze denerwował przez to beznadziejne mijanie się matki i syna. Jeśli ktoś uwielbia Prabhasa tak jak ja to może film obejrzeć aby sobie na niego popatrzyć, jednak tak szczerze to filmu nie polecam.