Ukazano tu 4 historie Hindusów (ich rodzin i przyjaciół), którzy pragną odmienić swoje życie na lepsze wyjeżdżając do USA. Historie te łączy zamach z 11 września 2001r.
Przyznam, że dwie historie najbardziej mnie ciekawiły (wątek Tilottamy i Heemanta oraz Raja, Tary i Payal).Końcówka filmu była emocjonująca i trzymała w napięciu, zwłaszcza czy ktoś zdąży na ten feralny lot. (nie chcę spoilerować kto) Mam jednak pewien niedosyt co do ostatniej sceny spotkania. (?) Za to w kinie hindi nawet scena zdejmowania gipsu jest taka romantyczna. ;)
Aktorzy bardzo dobrze się spisali w swych rolach. Co do muzyki, to jest jej niewiele jak na film hindi, jest tylko tłem, ale dobrze oddaje nastrój filmu.