Okropieństwo. Nuda, błazenada, huśtawka emocjonalna dla poszukujących płaczliwego romansidła. Obraz wybitnie sztuczny, męczący...Brakowało tylko jednorożca, który robiłby tęczą.
Brrrr.
Gdyby tu funkcjonowały "lajki" jak na facebooku, natychmiast dostałabyś go ode mnie!
Jeśli to jest film na babskie wieczory, to nigdy nie chcę się na owych znaleźć.
Zaliczyłam drugie podejście do tego filmu i niestety... Zamiarem reżysera było zapewne stworzenie klimatycznego, chwytajacego za serce filmu. Niedostatki scenariusza w połączeniu z błędami w obsadzie sprawiły, ze postaci są zupełnie niewiarygodne, to co sie miedzy nimi dzieje nie wywołuje żadnych emocji, może rozdrażnieniem i znudzenie. By zbudować klimat filmu, nie wystarczy szafować sielskimi/ rzewnymi piosenkami w tle. Potrzebna jest chemia miedzy aktorami i scenariusz, na którym mogą ja zbudować. Szkoda czasu.