Zgadzam się, choć jeszcze w Infiltracji wyglądał całkiem nieźle. Zaskakujące jest to, że Pitt ma 50 lat i nadal wyglada fajnie a DiCaprio jeszcze nie ma 40 a wygląda dużo gorzej niż 10 lat temu. Taka chłopięca uroda brzydko się starzeje.

Temat o filmie a dopadły się dwie, nie wiadomo jak nazwać i medytują o urodzie aktora ... Normalnie aż zionie pustką. "Ostatnia dobra rola" ... Dlaczego ostatnia dobra rola można by zapytać ? I jaką odpowiedź się usłyszy od twórczyni tego niezwykle głębokiego tematu ? Ostatnia dobra rola bo w tym wieku był najsexowniejszy a potem się postarzał ... Nawet się nie chce zniżać do tego poziomu i podsumowywać tego w jakikolwiek sposób. Zresztą druga wypowiedź nie lepsza ...

Dobra, dziewczyny chciały to się wypowiedziały, takie prawo internetu ;) Chociaż faktycznie nie wiem jaki związek ma dobra rola z wyglądem... Jak dla mnie DiCaprio jest jak wino - im starszy, tym lepszy i niekoniecznie odnoszę się do jego powierzchowności, raczej skupiam się na wspaniałej grze aktorskiej.

Wyluzuj Człowieku..Faceci non-stop piszą o tym jaki tyłek ma Megan Fox, jakie cycki Scarlet Johannson i.t.p a jak sobie 2 laski o wygladzie DiCaprio pogadają to już puste. No po prostu hipokryzja pełną gebą. Nie wiem jak tam założycielka wątku..ja uważam, że DiCpario mial potem mnóstwo świetnych ról ale abstrahując od tego...co żeś taki wrażliwy?? Nie można już porozmawiać o tym czy Leo sie zestarzał czy nie?

nie wiem też czy potraficie czytać ze zrozumieniem ale nikt tu nie sugeruje związku dobrego aktorstwa z wyglądem..ona po prostu napisała, ze w tym wieku wygladał najlepiej.

Skoro już mowa o czytaniu ze zrozumieniem to myślę iż masz z tym potężny problem. Rozważ więc ów fragment wypowiedzi założycielki tematu- "Niestety to jego ostatnia tak dobra rola. Potem sie postarzał" ...

Zrozumiałam tą wypowiedź. Ale chodziło mi o pierwszą część wypowiedzi.

myślę, że przy słowie ''dobra'' wystarczyło dać cudzysłów i wszyscy bylibyśmy zadowoleni:)

A mi się bardziej podoba teraz. Wcześniej ta jego buźka działała mi na nerwy :)

Dokładnie! A każda - bez wyjątku - jego kolejna rola jest coraz lepsza! Z dzieciaka stał się aktorem wybitnym.
Zresztą to logiczny kierunek - z wiekiem dojrzał aktorsko i nabrał doświadczenia. W odwrotnym kierunku "zwinęło się" niewielu pierwotnie dobrych aktorów, a skrajnym przykładem jest Nicholas Cage" :)

To jest właśnie tajemnica sukcesu Di Caprio, miliony kobiet które mają na jego widok mokro w gaciach nie zauważające, że gość nie ma za grosz talentu i umiejętności.

A uważasz tak bo???

Bo to prawda

Temat idiotyczny. Postarzał się I przestał dobrze grać? Tekst godny idiotki lecącej na wygląd I kasę. Nie pozdrawiam.

A jakiego się spodziewałaś na forum?

Czegos lepszego....

nie wiem skąd takie oczekiwania z kosmosu

Wróciłam na profil tego filmu, bo właśnie obejrzałam "Wilka z Wall Street" i jego rola przypomniała mi historię z tego filmu. DiCaprio grał w najnowszym filmie Scorsese 26-letniego chłopaka! :P Na początku strasznie mnie to odpychało, bo wyglądem wcale już takiego młodzieniaszka nie przypomina... jednak im dłużej oglądałam, tym bardziej uświadamiałam sobie jak dobrym aktorem jest DiCaprio. W połowie filmu uwierzyłam 100% w jego rolę. Po prostu przekonał mnie do siebie.
I chociaż nie jestem adoratorką jego urody, uważam, że nadal jest bardzo dobrym aktorem. Najbardziej naturalnie wychodzą mu właśnie takie filmy, w których gra tzw. "chłopaka z sąsiedztwa", bądź agenta jak w "Infiltracji".

Mam nadzieję, że jego kariera wciąż będzie podążała w dobrym kierunku i Leo doścignie na stare lata takich wyjadaczy jak De Niro, Hopkins, czy Nickolson.

"Złap mnie jeśli potrafisz" to jeden z moim ulubionych filmów pokazujący wspaniałą grę dwóch świetnych aktorów - DiCaprio i Hanks.
"Wilk z Wall Street" nie był już taki udany i trochę zwiódł mnie mój Scorsese, podejmując się takiego miałkiego tematu.