Wszyscy pamiętamy dobre aktorstwo DiCaprio w "Co gryzie Gilberta Grape'a?". Później wielu z nas zawiodło się tym, co zobaczyliśmy w Titanicu. Kilka m-c temu oglądałem zwiastun do " Złap mnie..." i stwierdziłem, że jeśli Spielberg nie byle kto przecież, postanowił pracować z DiCaprio a na ten układ zgodził się jeden z moich ulubionych aktorów (Hanks) to wiedzą, w co się angażują i trzeba im po prostu zaufać, bo przecież to, co widziałem w zwiastunie nawet przyjaźnie wyglądało. Po przeczytaniu kilku notek autobiograficznych na podstawie, których powstała książka, która zainteresowała takiego Mistrza, jakim w/g mnie jest Spielberg z jeszcze większym zainteresowaniem czekałem na seans "Catch Me if You Can". Kiedy nadszedł jak go odebrałem?
Jako zdumiewająco interesującą biografię, która została opowiedziana zarówno z akcentami humorystycznymi przeplatanym scenami, jak i przewidywalnymi bez wielkiego wysiłku a chwilę później jesteśmy zaskakiwani zwrotem akcji. Co z tak kontrowersyjną postacią, jaką jest DiCaprio? ... uważam ze zrehabilitowano go w 100%
O resztę aktorów również nie powinninien się nikt obawiać, to już sprawdzeni profesjonaliści.
Warto tez wspomnieć, iż kolejny raz możemy być dumni z naszego zdjęciowca Janusza Kamińskiego.