"Zło we mnie" to jeden z najlepszych horrorów jakie widziałem w ostatnich latach.Dzięki swojej kameralności, niejednoznaczności i dosłownie wbijającej w fotel atmosferze, można go porównać do takich filmów jak "Babadook", "The Witch" czy "Coś za mną chodzi". Jednocześnie przez powolną narracje i oszczędność w środkach wyrazu, mocno testuje cierpliwość odbiorcy oczekującego horroru z pod znaku skrzypiących drzwi i potworów wyskakujących z szafy.
Cała recenzja: http://okiemfilmoholika.pl/filmy/zlo-we-mnie-recenzja-filmu/
Muzyka i akcja jest tak Niedoj**** w tym filmie ze zaluje ze nie wyszedlem w polowie. Strata czasu.! Tak slabego filmu nie widzialem juz dawno. Buka z muminkow jest bardziej straszna niz to gowno. Podaj nr do dilera skoro Ci sie podobalo :))))
Już chciałam oglądać, ale przeczytałam, że porównujesz go do "Coś za mną chodzi" - filmu tak nudnego, jak flaki z olejem :-)
Niektóre produkcje docenia się nie za akcję na miarę filmów sci-fi, ale np. za realizację - montaż, zdjęcia. Polecam również brać te aspekty pod uwagę przy ocenie filmów. Wtedy, patrząc szerzej, ocenia się filmy na taką ocenę, na jaką faktycznie zasługują. Mówię tutaj o "Coś za mną chodzi". "Zło we mnie" robi wrażenie swoim niesamowicie gęstym klimatem i mądrze poprowadzoną łamiącą schematy, co jak widzę nie wszystkim odpowiada, fabułą. Patrzmy szerzej, naprawdę warto :-)
W takim razie klimat, który był w "Coś za mną chodzi" zupełnie mi nie odpowiadał :-) A tak słabych filmów widziałam naprawdę mało.
A montaż, zdjęcia? Wywoływanie niepokoju u widza w sposób dla niego pod-, a nawet nieświadomy?
Przykro mi, ale z ledwością obejrzałam do końca. Myślę, że szukam czegoś innego w filmach, a ten był w moim odczuciu bardzo słaby. Ale spróbuję obejrzeć "Zło we mnie" - może mnie czymś zaskoczy :-)
Trudno się z tym nie zgodzić. Wszystkie wymienione filmy to wyjątkowe pozycje na liście horrorów ostatnich lat. Szkoda, że w większości potwornie niedocenione. I dlatego, wbrew temu co tutaj czytam, porównanie do "It Follows", czy "Babadooka", to IMHO właśnie najlepsza rekomendacja. Jeszcze "May" bym dorzuciła do tego zestawu.