Całkiem fajny film o .... no właściwie o czym? Bo nie mogę do końca powiedzieć że o złodziejach tylko o ludziach których kradzież połączyła prawdziwa miłość. Kolejna po Mellisie P. świeta rola Maríi Valverde, zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Głównych bohater niestety nie. Zamknięty i zadufany w sobie dla którego liczyło się tylko jego dobro. Końcówka typowo melodramatyczna. Z jednej strony porzucenie oddanej dziewczyny z drugiej śmierć w metrze. Miał być melodramat ... i był melodramat tyle że spodziewałem się czegoś lepszego. Ocena 7/10 w sumie warto obejrzeć.