Ja nie wiem, czy to słabość do Hiszpani czy skojarzenie, że gdy słyszę język, to zaraz mam pozytywne skojarzenie z Almodovarem. Film fajny, nie za szybki. Dobre kino dla lubiących obserwować współczesną ulicę europejską. Bohaterowie niby niezwykli ale jednak zwykli i Madryt w roli głównej. Fajne.
W podobnym klimacie proponuje serial Internat. Niby dla młodzieży, ale ma to coś