Film jest niezwykły. Nie jest zabarwiony politycznie. Jest przede wszystkim o człowieczeństwie.

Oooo, kurde nie zauważyłem! Myślałem ze o kradzieży książek.

W takim wypadku, sam ten fakt skłania do dania mu oceny co najmniej powyżej 8... .

Sam fakt nie. Jednak przemawia już za mocnym przesłaniem filmu. Dialogi, teksty są genialne. Ukazanie sytuacji. Doprawdy świetne.

Dialogi?!?! Zacytuj tę genialność.
"Ukazanie sytuacji" - znaczy czasu wojny?

- Nie rozumiem. Co zrobił nie tak?
- Przypomniał ludziom o ich człowieczeństwie.
Musiałbym dalej poszukać. Tego typu tekstów było kilka.
Ukazanie sytuacji znaczy tego, co mamy dziś, choć przemycane nie tak bezczelnie i wulgarnie. Sytuacji, w której niektórzy ludzie w oczach innych przestają być ludźmi. Sytuacji, w której śmierć człowieka niższej kategorii nikogo nie przejmuje. Sytuacji, w której zabija się bezbronnych dla celów ideologiczno - politycznych. Wystarczy spojrzeć za okno, a zobaczysz jak obok sklepu budują po woli i po cichu klinikę aborcyjną, za kościołem powstaje laboratorium eugeniczne, a obok szpitala pomieszczenie z kapsułkami od dobrej śmierci. Dzisiejszy nadczłowiek to ten, który jest młody, silny i intelektualnie rozwijający się poprawnie (jeśli chodzi o procesy). Stary, upośledzony, słaby to nie ludzie. To zbędne "nadprodukty" zdrowego organizmu. Co mówi Ci takie pojęcie jak: "człowiek"? Film i jego interpretacja to kwestia miejsca na osi rozwoju. Ale możesz nadal myśleć, że mylą się tysiące ludzi, przecież nie ty. Kojarzysz fuhrera?

Hahahaha. Piłeś?

I tak argumentem banalnym, dyskredytującym ad personam kończymy tę dyskusję. Powiem szczerze, że mnie to cieszy. Jeszcze trochę i musiałbym wyrównać poziom z interlokutorem, a byłoby to dla mnie poniżające.
Dobranoc.

Bardzo dobrze!

Filmów telewizyjnych nie nominuje się do Oscara... ten nominowano w kategorii najlepsza muzyka. Zanim coś napiszesz sprawdź informacje.

Oczywiście bo ja nie mam nic innego do roboty tylko się nad tym gniotem pochylać i wyszukiwać informacji.

Wystarczyło kliknąc zakładkę pod filmem nagrody na filmweb.pl. Tyle samo czasu zajęło Ci odpisanie na mój post.

Dobra źle się wyraziłem... Chore ambicje producentów/reżysera by zakwalifikować ten film jako kinowy nie przemawiają do mnie i w moim odczuciu jest gniot TV.

W tej wypowiedzi zgodzę się z Tobą całkowicie.

Zupełnie się z tobą nie zgodzę i posunę się nawet dalej stwierdzając, że brak Ci wyższych uczuć. Ja fanką dramatów nie jestem, ale żadnego filmu o tak poważnej tematyce jak wojna, śmierć i ludzkie życie nigdy nie nazwałabym słabizną. Po za tym jeśli się takich filmów nie lubi to proszę nie wypowiadać się na ich temat io po prostu ich nie oglądać. Jest to według mnie brak szacunku dla tej wzruszającej historii...Jeśli w żaden sposób Cię ona nie poruszyła to jak wspominałam jesteś dość nieczuły.
Z kolei przejdę teraz do tego co napisał pan po tej(moim zdaniem) nie trafionej ocenie wartości jakie niesie za sobą "Złodziejka książek'. Znów film o Niemcach gnębionych przez hitlerowców :]?! I właśnie to jest w tej historii piękne. Pokazuje ona, że Hitler wyniszczał również swój kraj. Państwo Hubermann są dowodem na to, że nie wszyscy Niemcy są źli.
Summa summarum w zupełności nie zgadzam się z pana oceną.

„(…) dalej stwierdzając, że brak Ci wyższych uczuć.”
Brawo! Z tego że nie podoba mi się ta bzdurnie przedstawiona historia wyciągasz daleko idące wnioski – pogratulować!

„(…)ale żadnego filmu o tak poważnej tematyce jak wojna, śmierć i ludzkie życie nigdy nie nazwałabym słabizną.”
Samo to iż jest o tematyce wojennej ma sprawić że nie może być słaby?!?! – pogratulować!

„(…) Po za tym jeśli się takich filmów nie lubi to proszę nie wypowiadać się na ich temat io po prostu ich nie oglądać.”
Ależ ja lubię kino wojenne wystarczy zadać sobie trud i zobaczyć moje oceny filmów. Druga sprawa jeśli nie obejrzę filmu trudno mi stwierdzić czy mi się podoba i czy go lubię – prawda?
Uświadom to sobie że to forum i mogę komentować nawet nieprzychylnie – cenzurze mówimy NIE!
„(…) Jest to według mnie brak szacunku dla tej wzruszającej historii...Jeśli w żaden sposób Cię ona nie poruszyła to jak wspominałam jesteś dość nieczuły.”
Tu wychodzi twój smarkaty wiek i naiwne spojrzenie na świat. Jak będę chciał się wzruszać to sobie pooglądam Królewnę Snieżkę, Disneya. Na poważnie, naczytałem się dużo bardziej wzruszających historii, które zdarzyły się w tych strasznych latach naprawdę. Dlatego też i ten głupawy film za cholerę nie wzruszył mnie.

„Pokazuje ona, że Hitler wyniszczał również swój kraj. Państwo Hubermann są dowodem na to, że nie wszyscy Niemcy są źli.”
Niemców wyniszczał na ich własne życzenie a państwo Hubermann nie są żadnym dowodem ponieważ są fikcją literacką.

Rozumiem twoje wzburzenie(może, przesadziłam nazywając Cię osobą nie czułą). I owszem państwo Hubermann są fikcją literacką, ale sądzę, że autor kreując te postaci, chciała pokazać przykład dobrego Niemca. Cóż nie tylko Niemcy wyniszczali swój kraj na własne życzenie, ogólnie my ludzie wyniszczamy się na własne życzenie...