Film naprawdę przyjemnie się oglądało. Mam sentyment do takich produkcji. Piękna sceneria lasów
iglastych, owczarzysko wyszkolone aż miło popatrzeć, dodatkowy + za dobre ujęcia z tym
psiakiem. Natomiast wilkołak...hym... szczerze mówiąc początek oraz scena finałowa z jego
udziałem mnie rozśmieszyły, ale myślę, że kostium stwora był niczego sobie. A scena z
przeistaczaniem się wg. mnie zrobiona genialnie. Polecam!
Z filmów o wilkołakach polecam jeszcze "Srebrna Kula" :) Dzisiaj jeszcze może obejrzę "Skowyt". Natomiast Amerykański Wilkołak w Londynie wg mnie jest mniej ciekawy od Srebrnej Kuli, a jeszcze mi został do obejrzenia sequel z wilkołakiem w Paryżu. A jakie jeszcze możesz polecić horrory o wilkołakach?
"Srebrną kulę" już widziałam. Spoko film, z resztą na podstawie jednej z moich ulubionych książek S. Kinga pt.:"Rok wilkołaka". Ooo! "Skowyt" też mam w planach, ale chcę urządzić sobie maraton ze wszystkich części. Z filmów o wilkołakach oglądałam jeszcze "Wilkołak"(2010),"Wilk", wiadomo "Underworldy", uwielbiam też część "Harry'ego Pottera" - "Więzień Azkabanu" bardzo podobał mi się tamtejszy wilkołak hehe. O jakichś badziewnych "Zmierzchach" co tam podobno też jakieś wilkołaki z wampirami walczyły, to chyba nie będę nawet wspominać, chyba, że lubisz tego typu produkcje ;] Aha, a te wilkołaki w Paryżach i Londynach też chcę obejrzeć, ale to już chyba w nieco dalszej przyszłości.
Jeśli szukasz samych horrorów o wilkołakach, to pamiętam, że ten użytkownik miał kiedyś dostępną bardzo pokaźną listę na swoim profilu, ale widzę, że już ją skasował http://www.filmweb.pl/user/werewolf1231 myślę jednak, że zapytany sporo mógłby wymienić ;]
albo tu masz też temat
http://www.filmweb.pl/forum/filmy/najlepsze+filmy+o+wilko%C5%82akach,1028350
tu jeszcze znalazłam jakiś ciekawy top 25
http://horror.about.com/od/horrortoppicklists/tp/bestwerewolfmovies.02.htm
Nie ma sprawy ;) A no jest tyle, że to komedyja jakaś, ale tego też jeszcze nie widziałam.
film nad wyraz daje radę. co mnie najbardziej cieszy, to fakt że nie władowano w to jakiejś niewyobrażalnej kasy a udało się zrobić film bardzo dobry. to były czasy, kiedy nastrój kreowany przy użyciu wszystkiego, tylko nie efektów. no i owczarek niemiecki... fenomenalnie "zagrał"
Na mnie piesek też zrobił największe wrażenie ;) Te sceny kiedy była ukazana obserwacja wilkołaka przez Thora, te oczy.. świetne :D Nie wiem kto tak wyszkolił psa, ale był fenomenalny w każdym momencie filmu ;p Pozdrawiam :)
Ja też byłam zachwycona pieskiem. Śliczne i mądre psisko walczące do samego końca. Jak na ironię, to on ratował film, a nie aktorzy :D
Piesio spisuje się na medal i to ze złota - aktor jak się patrzy! I te jego niesamowite spojrzenie! Ze względu na Onka film jest OK!