Sercowo-finansowe bolączki celebryckiej zgrai, zatrzymanej na lotnisku przez mgłę...
"The V.I.P.s" to w zasadzie przeciętnej jakości romans, choć jego wartość podnosi nieco udział gwiazdorskiej obsady. Liz Taylor i Richard Burton, wówczas świeżo upieczona para skandalistów, gra tutaj małżeństwo z trzynastoletnim stażem, które rozpada się wskutek zaniku uczuć. O wiwisekcji toksycznego związku na miarę "Kto się boi Virginii Woolf" możemy jednak zapomnieć: tonacja jest tu znacznie pogodniejsza, dramat w zasadzie jedynie pozorowany. Nic dziwnego, że bardziej interesująco wypadają wątki pomniejsze: ten z Rodem Taylorem starającym się nie dopuścić do przejęcia własnej firmy przez koncern oraz zgoła humorystycznie potraktowana walka Orsona Wellesa z brytyjskim urzędem skarbowym. Posiada urok dostojnej ramotki, obiektywnie jednak patrząc, jest to po prostu średnio udany, schlebiający próżności i dryfujący donikąd film, który ratują jedynie znane twarze. Dla sentymentalnych.