W 27 minucie filmu pojawia się motyw trylinki (być może to najbardziej znany i rozpowszechniony polski wynalazek) , ale, trylinka ta jest położona źle, tzn. niestarannie, ze zbyt dużymi odstępami między elementami.
A ten cały film jest jak ta trylinka, piękny tytuł a reszta byle jaka.