Udany przeszczep książkowej historii na srebrny ekran. Nakręcony w zaskakujący sposób, w świetnej estetyce, kawał dobrego montażu, w tle odpowiednia muzyka. O paru scenach ciężko będzie zapomnieć. Jak dla mnie, dwie główne kreacje bronią się i nie bronią jednocześnie: Perry i Dick z tego filmu to postaci wyraziste, jednak trochę im brakło do pierwowzorów. Jestem ciekawy, jak odebrałbym całość bez znajomości powieści.