Film nudny jak flaki w oleju, kompletna strata czasu ... nawet dla fanów komedii romantycznych.
nudny i nie śmieszny. szkoda tylko, że Goldberg zagrał w takiej słabiźnie
zagrał, napisał scenariusz, wyreżyserował... ;)
Słaby max niestety :< Oglądałam przewijając co drugą scenę...
Zgadzam się, kompletna strata czasu.