Ten film to tak jaby powrót do korzeni ZB - nie ma tu już takiej błazenady co w ZB3, znowu pojawia się wątek rodzinny ( i to nieźle rozbudowany ), jest tu trochę tragedii, fajny wątek ukrywania uchodźców przez Murtaugh. Momentami przypomina się nawet klimat ZB1 i ZB2 ( zwłaszcza finałowy pojedynek ), humor na bardzo wysokim poziomie, widowiskowa akcja, całkiem porządna fabuła, po za tym w świetny sposób kończy całą wspaniałą serię Zabójczej Broni. Naprawdę solidny film.