Na plus:
ważny dla USA temat podejmuje właśnie Amerykanin,
szerokie ujęcie,
opinie osób z różnych środowisk.
Na minus:
widz nie jest szokowany, brak mocniejszych scen,
Moore - mógłby chociaż wsadzić koszulę w spodnie, jak wbija na "chama" do siedziby jednej z największych firmy z rynku FMCG.