czekałem na ten film.. bardzo długo był niedostępny dla widza w Polsce.. aż wreszcie udało mi się do niego dotrzeć. Po obejrzeniu nie dowierzam, że to film jednego z moich ulubionych rodzimych reżyserów. Próbuję jakoś zrozumieć po co taki obraz..
Filmu nie oglądałem, ale w wywiadzie Kolski powiedział, że jednym z przyczynków do powstania filmu była śmierć jego matki.
taki asumpt i taki mizerny efekt.. aż trudno w to uwierzyć