ale czy możliwe jest żeby tak super grozny przestępca jak Malik był pilnowany tylko przez jednego milicjanta w sądzie ??, w tamtych czasach rzeczywiście tak łatwo można było uciec z więzienia ??. Kolejnym błędem jest napad na pociąg , kiedy Strasburger wskakuje na pociąg i wpuszcza gaz jest ciemno, natomiast chwilę pózniej kiedy konwojent usiłuje otworzyć okno jest już widno.
W scenie napadu na pociąg nie ma żadnego błędu. Widać wyraźnie że scena ta kręcona była latem, Strasburger wskakuje na pociąg to była jeszcze noc ale widać że powoli robiło się widnawo, lampy na dworcu zaczęły gasnąć, mogło to być koło godziny 3 - 4 nad ranem, w momencie kiedy otworzył pokrywę i wsadził rurkę z gazem pociąg trochę przejechał, minęło trochę czasu i zrobiło się jasno mogła być godzina 5 - 6 rano kiedy konwojent otworzył okno, o tej godzinie latem jest już normalny widoczny dzień.
Co do sceny ucieczki w sądzie, tak myślę że w tamtych czasach łatwiej było uciec. Nie było takiej obstawy, dzisiaj nim bandyta zrobiłby krok zostałby obezwładniony przez kilku przykoksowanych 2 metrowych policjantów, w tamtych czasach nie było takich byczków. I na dodatek w sądzie jest kilkudziesięciu uzbrojonych policjantów więc nie byłoby najmniejszych szans.