Mam podobnie znalazłem ten film w rekomendacjach i spodziewałem się czegoś lepszego tym bardziej że to film z lat 90 jednak czym dłużej ten film trwał tym bardziej traciłem przyjemność z oglądania,wszystko co było tutaj zawarte widziałem już wcześniej i to w bardziej wartościowszych produkcjach tutaj widzimy istną dżungle gdzie czarny nawet czarnego zabije a broń to ich siła.Na prawdę człowiek mógłby ocipieć gdyby miał mieszkać w takim kraju jak USA rasizm i do tego czarni jeszcze białych utwierdzają w tym rasizmie swoim postępowaniem przez co ci normalni mają problem gdy chcą iść do legalnej pracy gdyż przez takich młodocianych imbecyli ludzie spostrzegają że wszyscy czarni to bandziory myślę że to najbardziej ten film chciał ukazać jak i jeszcze kilka innych rzeczy. Trochę zniesmaczyła mnie akcja gdy ten którego chcieli postrzelić biegnie do małego,ja szczerze bałem się że sprowadzi ogień na te niewinne niczemu dziecko ale jakoś uzi nie zraniło młodego choć nie wiem czy to był dobry pomysł lecieć do niego gdy właśnie było się celem nr 1 ale jednak to taki jasny odruch był.Ode mnie 5/10.Pozdro

Obejrzałem kiedyś kawał "Czarnego Kina" uwielbiałem, ten tytuł akurat uszedł mojej uwadze i nie dziwię się po seansie ;) 5/10