Same pełne zachwytu komentarze skłoniły mnie do obejrzenia ale teraz żałuję straconego czasu. Film typu "wychowałem się w biedzie, otoczenie miało na mnie zły wpływ i zostałem gangsterem". Oczywiście na końcu nie brakuje refleksji że "jednak nie było warto" i naturalnie cała historia źle się kończy. Jeśli nie lubisz tandety to nie oglądaj. Daje 3/10.
Zgadzam się. Lubię czarną muzykę (lata 80/90) i lubię filmy o tej tematyce. Ten natomiast jest niezłym gniotem któremu brakuje przekazu. Po prostu jest bam bam, bla bla bla, śmierć bohatera i koniec. Raczej za mało na dobry film. 3/10