Proponuję najpierw obejrzeć film, a potem pisać opis, o recenzji już nie wspominając ;) To nauczycielka ma obsesję na punkcie ucznia, a nie odwrotnie.
Wizualnie film jest bardzo słaby: wszystko szare, ale to Norwegia, więc nie ma co się dziwić. Fabularnie jest natomiast dużo ciekawiej, choć zakończenie przewidywalne. Niezłą patolę pokazali, tak swoją drogą.
A pani nauczycielce cóż, dostało się za zdradę, umieszczenie nagiego zdjęcia tej młodej dziewczyny na FB, hipokryzję i totalny brak honoru.
Dokładnie to ona miała obsesję na jego punkcie ,opis chyba pisał ktoś kto nie oglądał w ogóle filmu ,ogólnie nie podobał mi się
No nie wiem, typ podrzuca nauczycielce mężatce kwiaty pod dom i to ona ma obsesję?
Przecież to ona go śledzi, zabiega, wchodzi do "łóżka", niszczy związek, udaje ciąże. Zachowuje się jak gówniara, a nie dorosła kobieta