PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=721}

Zakochana złośnica

10 Things I Hate About You
7,1 151 063
oceny
7,1 10 1 151063
6,7 12
ocen krytyków
Zakochana złośnica
powrót do forum filmu Zakochana złośnica

Heath

ocenił(a) film na 8

Absolutnie 10/10 każdy film z Heath Ledger'em zasługuje na maksimum.

ocenił(a) film na 6
Pudel20

Tak, tylko dla tego, że był ćpunem i nie potrafił sobie poradzić z własnym życiem. Jakie czasy, tacy idole.

cdk_2

Nie on jeden był zaćpanym idolem, i nie tylko w tych czasach tacy
występują.

użytkownik usunięty
cdk_2

tak ! masz racje tylko I WYŁACZNIE DLATEGO ze był ćpunem haha
noo . szacunek dla takich kretynow jak ty

ocenił(a) film na 6

zgadzam się poniekąd z tym "kretynem". Heath zyskał sławę i rozgłos "dzięki" śmierci i głównie po tym zaczęto go nazywać jednym z najwybitniejszych. Szczególnie "wybitny Joker" nie przypadł mi do gustu, jak z resztą cała postać. A poza tym wygląd to jedno, a aktorstwo drugie. Gdyby to była mowa o Nicholsonie, czy nawet De Niro (za którym nie przepadam), napisałabym kretyn się myli.

ocenił(a) film na 8
dancewithangel

ktoś kiedyś bardzo mądrze napisał na forum, że Joker Nicholsona i Joker
Heath'a nie może być porównywany, gdyż film został nakręcony w różnych
latach. Dla mnie stara seria batmana to jest mistrzostwo, a nowsza to dno.
Co do mrocznego rycerza to Heath poprostu przyćmił wszytskie inne role i z
postaci drugoplanowej przykuł cała swoją uwagę.


Hm jeżeli dobrze zrozumiałam takie 'gwiazdy' jak Heath oraz Kurt Cobain
powinny zostać wymazane z ludzkiej pamieci, bo się zaćpały? topowinniście
potępiać wszystkich tych, którzy sa alkoholikami praz palaczami. To tez
przeciez może doprowadzić do śmierci. A z tego co wiem sam Nicholson pali,
De Niro też jest palaczem.

Ludzie chwalmy aktorów tylko bez nałogów, gdyż tylko oni posiadają talent!

ocenił(a) film na 6

To miło, że masz do mnie szacunek. Doceniam:)


cdk_2

"Absolutnie 10/10 każdy film z Heath Ledger'em zasługuje na maksimum."
dokładnie TAK! zgadzam się. :)

cdk_2 - z głową wszystko dobrze? :) chyba nie. pewnie ty jesteś ćpunem/ćpunką i nie potrafisz nic mądrego wymyślić.
uuna to wyglądaaa. :)

pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
open_your_eyes_filmweb

Zawsze doceniam dobrze dobraną argumentacje.

Również pozdrawiam.

cdk_2

dobra, dobra. tak w ogóle lepiej się nie kłócić.
baaardzo lubię Heatha i dla mnie jest the best. :))
a każdy i tak ma swoje zdanie.

ocenił(a) film na 8
open_your_eyes_filmweb

Pozwólcie, że wtrącę swoje trzy grosze.

Po 1: nie ma dowodów na to, że był ćpunem. Nikt z nas faceta nie znał i nie przyłapał na zażywaniu dragów, a wszystkie informacje na jego temat czerpiemy z bardziej lub mniej wiarygodnej prasy lub tv. Można w to wierzyć bądź nie. Ja osobiście nie wierzę w połowę rzeczy jakie się mówi o celebrytach, bo w większości przypadków są to historie wyssane z palca.

Po 2: Jest to portal filmowy, więc może podyskutujmy o tym jakim Heath był aktorem, a nie o tym co robił prywatnie, bo nikt z nas o tym nie wie (patrz pkt 1). Poza tym nie zgadzam się z tym, że zrobiło się o nim głośno dopiero po śmierci, bo facet ma w swoim dorobku aktorskim parę świetnych ról.

Po 3: Wszędzie tylko ten Joker i Joker... A co z "Brokeback Mountain"??! Osobiście obejrzałam ten film jeszcze przed śmiercią Heath'a i już wtedy zrobił na mnie piorunujące wrażenie. A to co zaprezentował Ledger mnie zachwyciło i powaliło na łopatki. Uważam, że jako Joker był świetny, ale jako Ennis jeszcze lepszy.

Tyle ode mnie, bo więcej pisać mi się już nie chce. Jeśli komuś się chciało czytać te moje wypociny to super ;) Pozdrawiam

cdk_2

Nie był ćpunem. Miał problemy z bezsennością i nadpobudliwością. Brał leki,
które zmieszane przy osłabionym sercu spowodowały śmierć. Nie przedawkował
ich, miał je na receptę - po prostu te leki mogą być niebezpieczne przy
braniu ich równolegle.

ocenił(a) film na 8
Stanley_Hartman

co nie zmienia faktu, że pewne osoby uważają go za ćpuna i myślą, że zagrał
tylko w Mrocznym Rycerzu :)

ocenił(a) film na 9
Pudel20

Ja również się zgadzam że Heath był wybitnym aktorem. Zachwycił mnie rolą w "Zakochanej złośnicy" jak obejrzałam to jakoś w 2003r. Od tamtej chwili starałam się widzieć każde jego nowe dzieło :) a śmierć to smutna sprawa, ale zostawił po sobie spooooro rewelacyjnych filmów, które będą zawsze o nim przypominać :)

P.S. Co do jego "przedawkowania" to w 100% zgadzam się z Tinkerbell_88 (pkt 1)

Nela_15

taa, każdy jego film, zwłaszcza Zjadacz grzechów...

ocenił(a) film na 6
Justyna_0288

10/10 bo grał w filmie ulubiony aktor? Przecież to śmieszne! Chociaż nie. To żałosne bardziej. Sam uważam Ledgera za jednego z najwybitniejszych aktorów młodego pokolenia i wydaje mi się, że gdyby nie ta przedwczesna śmierć na prawdę sporo by jeszcze pokazał, a u schyłku życia (zakładając, że dożyłby późnej starości) mówiłoby się o nim wyłącznie w superlatywach. Widziałem z nim do tej pory pięć filmów ("Zakochana złośnica", "Patriota", "Tajemnica Brokeback Mountain", "Nieustraszeni bracia Grimm" i "Mroczny rycerz") i w każdym prezentował się świetnie. Nie zawsze były to jakieś wybitne filmy, ale jego aktorstwu nie można było niczego zarzucić.

Co do samego film to dla mnie taki tam średniak. W swoim gatunku czyli prostych, a wręcz prostackich komedii romantycznych dla młodzieży to nawet trzyma poziom. Ale w zasadzie tylko Ledger ratuje ten film, bo Stiles wypadła jak drewno przy nim.

Rimmi87

Do tej pory Heath Ledger nie był jakoś bardzo znany, ale m.in. w Mrocznym Rycerzu pokazał klasę i podejrzewam, że gdyby nie ta śmierć, to dostałby teraz dużo propozycji gry w ambitnych filmach.
Ale jak widzę, że ktoś daje 10 filmowi tylko za aktora, to naprawdę tracę szacunek do rankingów na tej stronie:/

ocenił(a) film na 8
Ookami88

Dałam tyle punktów GŁÓWNIE ze względu na aktora :) pamiętam jak pierwszy
raz obejrzałam ten film mając jeszcze 'naście' lat i absolutnie mnie film
zauroczył.
Fakt, już mnie tak nie rajcuje jak kiedyś ale sentyment mam wieeelki do
tego filmu i nic tego nie zmieni.

ocenił(a) film na 7
Pudel20

W swojej filmografii Heath Ledger mial jedynie trzy slabsze punkty, ale to byc moze przez scenariusze lub pomysly, a sa to wg mnie "Casanova", "Nieustraszeni bracia Grimm" oraz najslabszy chyba "Zjadacz Grzechow", gdzie nawet scena erotyczna z nim nie byla dobrze zrealizowana (choc cialo mial piekne)...Pozostale kreacje sa conajmniej dobre do wybitnych.On dopiero zaczynał miec tak na dobre swiat u stop, najlepsze mial przed soba, a jak na 29 letniego chlopaka mial naprawde spore juz osiagniecia...Gabriel z "Patrioty", William z "Oblednego rycerza", Ennis z "Brokeback Mountain", Dan z "Candy", ciekawy Tony z "Parnassusa" i w koncu opis magnum zdolnosci tego sympatycznego chlopaka ...JOKER...Powiem wam ze z poczatku rowniez tak do konca mnie nie przekonal, ale musialam obejrzec te sceny ponownie i dopiero po jakims czasie zdolalam zapomniec, ze pod tym odrazajacym make-upem kryje sie jedna z najpiekniejszych meskich twarzy wszechczasow....Traktowalam to jednoczesnie jako mankament i jako atut..Na samym poczatku widzialam postac Jokera w roli....Jima Carrey'a...Jednak po ponownym obejrzeniu udalo mi sie wylapac w grze Heath'a wszystko to, czego na poczatku nie udalo mi sie dostrzec...Plulam sobie strasznie w brode...Dostrzeglam wiecej demonicznego smiechu (ktorego nie udalo mi sie dostrzec za pierwszym razem) i wszystko to, co mialam dostrzec...Oczywiscie ze smierc w mlodym wieku przyczynia sie do stworzenia legendy...jednak tutaj mysle, ze wielu ma niedosyt i poczucie (jak ja), ze Heath mimo Jokera jeszcze swojej roli zycia nie doczekal i jeszcze to bylo przed nim..Joker rozbudzil nasze apetyty i jego geniusz na czarne charaktery..Tak..Widzialabym go chetnie jako jakiegos psychopate, gwalciciela lub innego osobnika z alter-ego w tle...A Wy co sadzicie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones