w której Paweł ląduje w rzeźbie Hasiora jest rewelacyjna. zawsze mnie będzie śmieszyć.
Fajnie, bo można tu zobaczyć "Szajbusa", którego nie udało mi się niestety poznać osobiście, a dużo moich obecnych znajomych wspomina z łezką w oku
wielki plus ten filmu to "Szajbus" w kreacji Treli, jak dla mnie rewelacja, poza tym scena, gdy facet bohaterki nagle znajduje się w Bieszczadach jest dobra, ale poza tym to bardzo słabt film, rozczarowujący po "Aniele w Krakowie"
Wiadomo, że J. Trela zagrał Szajbusa, bo można to wyczytać z obsady filmu.
Mi chodziło o prawdziwą postać, która była inspiracją dla scenarzysty i p. Treli...
Film jest fantastyczny!
a ja pamiętam prawdziwego Szajbusa z Rynku krakowskiego i dlatego uważam, że kreacja pana Treli w obydwu filmach jest rewelacyjna, oczywiście można to prosto wytłumaczyć, że on też dobrze znał pierwowzór swojej postaci a ponieważ jest bardzo dobrym aktorem, to doskonale odtworzył tę barwną postać, niemniej jednak ja była aż zaszokowana w kinie, gdy pierwszy raz zobaczyłam "anioła w Krakowie", pamiętam, że moja pierwsza myśl była "kurcze, jak prawdziwy Szajbus!"