Nie powiedziałabym, że Król Lew II: Czas Simsy należy do najlepszych kontynuacji, mi się on nie podobał :(.

Ja bym nie powiedziala że Mulan II jest udana... nie miała tego czegoś .. xD

Kopciuszek III - nie
Mulan II - nie
Zakochany kundel II - nie
Dzieciństwo Ariel - nie,nie, nie i jeszcze raz: nie!
Powrót do morza - też nie
Tarzan II - nie
Mój brat niedźwiedź II - nawet mi nie wspominajcie o tym czymś
101 dalmatyńczyków II - nie
Stitch! misja - nie, ale "Mały feler" już fajny
Atlantyda II - nie za bardzo
Nienawidzę wręcz kontynuacji animacji, zwłaszcza tych Disneyowskich. "Dzwonika" zniszczyli, "Jungle Book II" - tu akurat jest świetna muzyka. Chociaż Aladdin dobrze im wyszło, zwłaszcza "Król złodziei". "Powrót Jafara" gorzej, sporo gorzej. Pocahontas II zniszczyła moje wyobrażenie miłości w dzieciństwie, więc nie uznaję istnienia takiego tytułu. Kontynuacje "Pięknej i Bestii" też mnie nie przekonały, to się tyczy wszystkich. Pominiętych przeze mnie filmów nie trawię, łącznie z pierwszymi częściami. Jakoś tak.

Takie sprostowanie Mała syrenka - Dzieciństwo Ariel to preguel a nie kontynuacja

nowe szaty krola?nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Nowe szaty, atlantyda i Tarzan nieeeeeeeeee ale za to ja uwielbiam kopciuszka II i dzownnika II. Ale porażką jest pocahontas II

ja jestem przeciwko wszelkim kontynuacjom, tym bardziej kręceniu drugich/ trzecich części, kiedy pierwsza pochodzi z lat 50, jak to było w przypadku Zakochanego Kundla. wg mnie druga część nie miała tego romantycznego klimatu, zasnęłam na niej... nie podobała mi się, pierwsza część bije drugą na głowę, pewnie dlatego, że kiedyś ten "stary" Disney nie miał aż tyle technologii do dyspozycji, przez co obraz był inny, a ruchy postaci nie tak wystudiowane.

co do "Czasu Simby", czyli drugiej części "Króla Lwa", różnica jest niewielka między pierwszą częścią a drugą, ponieważ obie części to już "nowy Disney", pierwsza powstała w latach 90, a druga na początku XX wieku, nie ma takiej przepaści między nimi, dlatego druga część mi się podobała, ale trzecia (!) o Timonie i Pumbie już nie.

strzałem w kolano dla Disneya wydaje mi się robienie kontynuacji na zasadzie retrospekcji - tzn. druga czy trzecia część na temat dzieciństwa głównego bohatera, dlatego niezbyt dobra była trzecia część Małej Syrenki. mimo że dowiedzieliśmy się, że Ariel szybko straciła matkę, widzieliśmy cierpienie Trytona, to jednak nie miało to nic wspólnego z pierwszą częścią, co jest przykre.

Disney przewraca się w grobie, widząc, jak teraz wygląda Disney, te wszystkie produkcje dla nastolatków (wtf?) typu "High School Musical", nie dość, że już to nie jest animacja, to jeszcze nadmiernie przesłodzone, bez żadnego morału czy puenty, smutne jest to, co się stało z Disneyem przez ten szmat czasu.

generalnie, zależność jest taka, im większa przepaść między pierwotną wersją, a kontynuacją, tym gorszy efekt - oczywiście jest to moje subiektywne zdanie, ale opieram się na wrażeniu dość mocnym, bo widziałam wiele bajek Disneya i zawsze to pierwsza część była najlepsza. dlatego nawet nie sięgam po drugą część Bambiego, wiadomo, że będzie bardziej nowoczesna, niż ta z lat 40., ale z góry zakładam, że gorsza, bo... taka jest zależność, o której już wspomniałam.

nieporozumieniem jest dla mnie druga część Pocahontas, mimo że dałam względnie wysoką notę, bo chyba 6/10, to jednak po raz kolejny klimatu żadnego nie ma, ot zwykła kreskówka (niezbyt mądra), z gorszymi dialogami, zaś postacie są inaczej rysowane, inną techniką.

Ale Król Lew III jest genialny:)

Racja

nie uważam, żeby "przygody chapsa" można było zaliczyć do najlepszych kontynuacji Disneya - zero klimatu w porównaniu do pierwszej części i okropna muzyka, zdecydowanie nie polecam

ja bym powiedziała że do najlepszych przede wszystkim należą: ,,Król Lew" , ,,Kopciuszek" , ,,Atlantyda: Zaginiony Ląd" , ,,Nowe szaty Króla" :3 Takie moje zdanie :)

Jak dla mnie Zakochany Kundel II był daremny. Nudni bohaterowie, trywialna fabuła, praktycznie brak żadnych antagonistów, a na dodatek te mdłe, infantylne wartości wynikające z końcówki. Bleee... Aż nie chce mi się wierzyć, że ocena prawie ta sama co pierwsza część. Tarzan II był jeszcze gorszy moim zdaniem.

Bardzo udane :
- Toy Story 2
- Toy Story 3
- Król lew 2 : Czas Simby
- Mój brat Niedźwiedź 2
- Auta 3
- Mała syrenka 2 : Powrót do morza
Średnio udane :
- Auta 2
- Pocahontas 2 : Podróż do nowego świata
- Król lew 3 : Hakuna Matata

Pocahontas 2 jest wg. mnie najgorszą kontynuacją i najgorszym filmem Disneya ever. John Smith, tragiczny ukochany z pierwszej części okazuje się być łatwo zastępowalnym debilem. Kto to wymyślił?