Zakochany kundel to bajka mojego dzieciństwa, nigdy nie zapomnę jak podczas oglądania tej bajki rozlałam dziadkowi mojemu już nie żyjącemu kakao na ścianę, ledwo można było tą ścianę pomalować i tak plamę było widać. Jak oglądam tą bajkę to mi się właśnie dziadek i ta sytuacja przypomina.
Kocham tą bajkę, oglądałam ją codziennie. Mi zawsze będzie kojarzyć się z wujkiem, który mieszka w Niemczech. Zawsze kiedy przyjeżdżał przywoził mi małe wafelki z musem kakaowym. Uwielbiałam je! Wcinałam je zawsze oglądając "Zakochanego Kundla".