Film mam nagrany z Polsatu z lat 90., ale dopiero teraz odpaliłem tę kasetę, bo przyjaciółka namówiła mnie na wspólne oglądanie - wcześniej wzbraniałem się przed obejrzeniem tego, bo nie lubię Whoopi Goldberg ani jej komedii. No i cóż... film okazał się całkiem spoko ;). Głównie dzięki temu, że kręcono go w latach 90., gdzie nie było czegoś takiego jak poprawność polityczna i nawet komedie nie musiały być zdziecinniałe. No i z kadru wylewa się wręcz klimat tamtych lat, jak pokazywane są ubogie dzielnice, dziedzińce czy bary. Kto lubi kino z tamtego okresu powinien być zadowolony ;). Goldberg nawet nie irytuje, a w roli drugoplanowej pojawia się Harvey Keitel ("Zły porucznik", "Pulp Fiction", "Cop Land"), który jak zawsze zagrał na wysokim poziomie i świetnie się wcielił w głównego antagonistę. Humor jest całkiem przyzwoity, ale potem fabuła robi się nieco przewidywalna - z reguły tak jest w takich produkcjach, że ktoś nie może się zaaklimatyzować w nowym miejscu, ale po czasie docenia co ma i zżywa się z innymi i potem mu żal opuścić (np. "Akademia Policyjna"). Ale mocno to nie przeszkadza, bo film ogląda się całkiem przyjemnie. Niby nic specjalnego ani jakiegoś kultowego, ale można zobaczyć. Ode mnie 6/10.
Wersję Polsatu czytał Tomasz Knapik. On też chyba czytał ten film od Imperial, ale nie jestem pewien. Chyba w innej wersji lektorskiej nie obejrzałbym tego.