Jaki jest według Was najśmieszniejszy fragment tego filmu? Mnie się najbardziej podoba ten, w którym Anna wchodzi do swojego pokoju i zastaje tam młodszego brata z kolegami ubranych w jej biustonosze i czytających jej pamiętnik. Najzabawniejsze jest to, że dotykają staników i wołają namiętnie "Jake, Jake".
no tak, najlepsze jak "wył" przed domem xP to było genialne jak ona sie na niego rzuciła <lol2>
Mnie najbardziej rozśmieszyło gdy Ann, już w ciele matki, po raz pierwszy spojrzała w lustro i powiedziała coś w stylu 'wyglądam jak z "Opowieści z krytpty"':)
mnie się podobało na końcuXD jak ta chinka dała ciasteczka dziadkowi i bratu Anny,a jej córka się na nich rzuciła:D
Mi się podobało, jak Jake śpiewał piosenkę Britney przed domem "hit me baby..." i Anna go uderzyła :P
Fajne też było kiedy Ann w ciele Tess dała czadu podczas udzielania wywiadu dotyczącego jej książki ;)
mnie sie najbardziej podobały reakcje młodszego brata na hasła matki(a raczej siostry w ciele matki xD)
mnie najbardziej rozśmieszyło to jak anna w ciele tess każe rayanowi sie powentylować a on mówi że kopsnie sie po dziadka:P
Albo jak już po zamianie rano ubierają się i Harry patrzy się na matkę, a jej wtedy spodnie opadły i stringi było widać ;p ta jego mina... xD
Zdecydowanie scena z ''wyglądam jak 'opowieści z krypty'' oraz gdy anna w ciele matki strzela miny do barata - nie no, to mnie totalnie rozwaliło ; p
Scena jak Jake śpiewał była dobra ;D
Dobre też było:
- Ryan powentyluj się trochę..
- Dobra powentyluję się.. i kopsnę się po dziadka <lol2>
Jeszcze jedno jak córka w ciele matki w biurze dostała jakiś papier oglada i.. "Łał.. ona jest ślepa.." <lol2>