Dno, to mało: może Rów Mariański odda wystarczająco płytkość i beznadziejność tego filmu. Nie dziwię się, że nikt nie zrobił streszczenia do tego filmu. Naprawdę nie polecam, strata czasu !!!
Bez przesady. Na pewno głupiutka to komedia, ale parę razy się szczerze uśmiałem, zdziwiły mnie elementy musicalowe. Wbrew podobieństwu fabuły z "Częsciami Intymnymi" Howarda Sterna nie ma to nic wspólnego. Może się spodobać fanom niewybrednych komedii. takich w których ktoś zjada czyjąś kupę....