Pan zamienia się w panią, pani zamienia się w pana. Pan Prezydent jest prawdziwym szeryfem Rzeczpospolitej, ma blisko dziewięćdziesięcioprocentowe poparcie narodu, jest legendą, jest supermacho. Pan Prezydent bardzo nie lubi gejów, bardzo lubi kobiety. Pani Prezydentowa jest typową kurą domową, która spędza samotnie wieczory, licząc dni uciekającej młodości i kolejne kochanki męża. Jest jeszcze zbuntowana córka, Agata, która najchętniej byłaby normalnym dzieckiem normalnych rodziców. Pewnej uroczej nocy Pan Prezydent przesypia się ze swoją kusicielską asystentką. I wtedy coś zaczyna się zmieniać? Pan Prezydent z zaciekawieniem przymierza stanik małżonki, robi się bardziej wrażliwy, procenty poparcia nie wiedzieć czemu zaczynają opadać. Ale to nie jest clou nieszczęścia: Pani Prezydentowa postanawia wziąć swoje życie w swoje ręce. Ucieka ze złotej klatki, wyprowadza się z pałacu i postanawia wystartować w wyborach prezydenckich na złość i przeciw swemu mężowi. Zawiązuje sztab wyborczy, który jest babską konfraternią zbierającą się w zaprzyjaźnionym gabinecie medycyny naturalnej. Notowania przedwyborcze wskazują, że Pani Prezydentowa ma wielkie szanse na wygraną. Mało tego, Pani Prezydentowa zaczyna chciwym okiem patrzeć na swojego bodyguarda. Na Pana Prezydenta spada następny grom z samego nieba: okazuje się, że asystentka, z którą się przespał, jest byłym mężczyzną. Wyrzuca go z pracy. Zemsta będzie słodka. Transseksualistka przechodzi do sztabu wyborczego Pani Prezydentowej i przejmuje dowodzenie w jej kampanii, zmienia wizerunek kandydatki na bardziej męski i? przesypia się z Panią Prezydentową. Od tej chwili Pani Prezydentowa robi się jakby odrobinę bardziej męska. Jest to poniekąd zgodne ze zmieniającą się po cichutku duszą i ciałem Pani Prezydentowej. Kobieta zamienia się pomału w mężczyznę. Bliższe są jej garnitury, potrafi przyłożyć z pięści, odkrywa smak piwa i nieuchronne działanie testosteronu. W obliczu gwałtownie spadającego poparcia sztab wyborczy Pana Prezydenta zmienia dotychczasowy wizerunek macho na bardziej soft. Jest to poniekąd zgodne ze zmieniającą się po cichutku duszą i ciałem Pana Prezydenta, który w tajemnicy zaczyna przebierać się w damskie kiecki, odwiedza ze swoim doradcą od wizerunku klub gejowski, przeżywa ból menstuacji, bardziej obchodzi go własna córka niż polityka? I oto nadchodzi dzień próby. Wybory. Pani Prezydentowa i Pan Prezydent stają twarzą w twarz podczas debaty telewizyjnej. Lecz starcie racji politycznych zamienia się w małżeńską kłótnię o Agatę. Pan Prezydent i Pani Prezydentowa przegrywają wybory. Znów są razem. Czy coś się zmieniło w ich prywatnym życiu? Owszem. Agata będzie miała rodzeństwo. Pan Prezydent jest w ciąży.
Twórcy o filmie:
Spokojnie, to nie film o znanych i lubianych? To komedia o walce płci. O walce płci rzuconej na głębokie i mętne wody walki o władzę. Jednakże polityka jest tu tylko areną, która wyzwala takie same namiętności jak seks. Cóż, w dzisiejszych czasach mężczyźni stają się bardziej kobiecy, a damy bardziej męskie. Nasz film jest pogodną, acz miejscami krytyczną, opowiastką o tym, że, mimo, iż jesteśmy z różnych światów ? mężczyźni są z Marsa, kobiety ze Snikersa ? to jednak możemy się dogadać. Lecz, żeby dojść do zgody, trzeba chyba zamienić się płcią i hormonami. Testosteron na estrogeni odwrotnie, aż do happy endu. Powieść Cezarego Harasimowicza w księgarniach leży (jeśli nie została już wykupiona) na półce ?fantasy?. Taki też będzie film: bajka dla dorosłych. Przytoczmy słowa recenzji z książki: ??rodzinne kłopoty pary prezydenckiej, przeradzające się szybko w komedię omyłek, to żywioł farsowo-komediowy. Jednak domowe problemy to pestka w zderzeniu z rzeczywistością co najmniej zagadkową, która pachnie - jeśli nie czarną magią, to przynajmniej bułhakowowską fantastyką. Próżno więc szukać identyfikacji politycznej. Nie jest to ani satyra na Kwaśniewskiego, ani na obecnie panującego nam prezydenta. Jest to satyra na brak porozumienia między kobietą i mężczyzną. Owszem, umiejscowienie dwojga bohaterów w kontekście wyborów na pierwszy fotel w państwie jest o tyle uprawniona, o ile napina mocno konflikt i służy pokazaniu w komediowy sposób owych wszystkich absurdalnych zabiegów w kreacji wizerunku kandydatów. W naszym przypadku sztaby wyborcze dochodzą do wniosku, że Pan Prezydent jest za bardzo męski, a konkurująca z nim Pani Prezydentowa jest za bardzo kobieca. Co z tego wyniknie, łatwo się domyślić, aczkolwiek nie w każdym, za przeproszeniem, szczególe. Dożyliśmy czasów, gdy to media zaczynają kreować naszą tożsamość, wmawiać nam że ideałem męskości jest metroseksualizm, a kwintesencją kobiecości agresywny feminizm. Czas trochę pośmiać się z tego. Pośmiać, nie szydzić. Otóż to! Nasz film jest w założeniu komedią, która chce być ciepłą jeśli nie przyjazną opowieścią miłą dla oka. Ale i zwariowaną! Proszę nie spać spokojnie, ktoś może się obrazić, choć naszą tezą jest: Miłość i rodzina są najważniejsze. Ważniejsze niż wszelkie namiętności, włączając sex i politykę. Że bajka? No to co? Chcemy żeby widzowie wracali do naszego filmu, kiedy zechcą zobaczyć swój świat trochę w innych wymiarach. Tak a propos, proszę rzucić łaskawie okiem na kadr przedstawiający pałac prezydencki. To wiele wyjaśni? Dystans do rzeczywistości przypadł do gustu czeskiemu producentowi, który wyprodukował ?Obsługiwałem angielskiego króla? Jiříego Menzla według Hrabala. To znaczy, że nasza historia jest uniwersalna. No i taka, na którą przyjdą tłumnie widzowie, kobiety i mężczyźni by, być może wylądować na planecie, gdzie dwie płci porozumiewają się wreszcie tym samym językiem. Na koniec, nieskromnie, ale trochę na zachętę jeszcze jeden cytat z recenzji powieści: ??praktycznie gotowy scenariusz filmowy: cięte, dynamiczne dialogi, pełna zwrotów akcja, perypetie przywołujące na myśl najlepsze polskie komedie jak Seksmisja czy Kingsajz, pełnokrwiści bohaterowie oraz ostra dawka ciętego humoru zmuszają czytelnika do uważnego śledzenia fabuły i prowokują niekontrolowane wybuchy śmiechu.? I na śmiech liczymy najbardziej, pozostając z życzliwością ? Twórcy
Siedem debiutów
Jest to sytuacja precedensowa w historii polskiej kinematografii. Film ?ZAMIANA? to permanentny debiut. Wszyscy twórcy tego filmu to debiutanci: producent: Konrad Stefaniak, reżyser Konrad Aksinowicz, operator: Wojciech Zieliński, reżyser dźwięku: Błażej Kafarski, kompozytor: Marcin Mirowski, scnograf: Robert Dąbrowski, kostiumograf: Malwina Wędzikowska. Początek to katowicka filmówka, gdzie na wydziale operatorskim spotkali się przyszli filmowcy. Z upływem czasu na swojej drodze spotkali kolejnych, młodych - zdolnych, aż w końcu powstało coś na kształt dawnych ?zespołów filmowych?, grupa bardzo dobrze znających i lubiących się ludzi, którym przyświecał jeden cel: zrobić film. Przez kilka lat wspólnie realizowali etiudy, teledyski, reklamy, doskonaląc swoje umiejętności. W końcu determinacja, konsekwencja i odrobina szczęścia doprowadziła do realizacji w pełni niezależnego, fabularnego debiutu,którym jest właśnie ?ZAMIANA?.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.