Filmu bardziej naiwnego, przesłodzonego i nudnego dawno nie oglądałam a na dodatek jest przewidywalny jak Barbara Mostowiak z M jak Miłość. No lipa drodzy Państwo, lipa ten film!!!!!!!!!!
Tak to jest jak ktoś się napina przy komediach romantycznych z elementami fantasy. Taki ten film miał być i taki był. Ja podszedłem do niego na luzie i jestem zadowolony ;)
Ale końcówką wcale nie była taka oczywista. (SPOJLER) Byłem pewien, że gość się obudzi w szpitalu, a cała ta akcja to tylko sen. A tu zaskoczenie.