PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99877}

Zatoichi

Zatōichi
7,4 14 859
ocen
7,4 10 1 14859
5,8 6
ocen krytyków
Zatoichi
powrót do forum filmu Zatoichi

Kitano samuraj

użytkownik usunięty

Kitano składa chołd Kurosawie - liczne nawiązania do Ame Agaru (ronin opiekujący się żoną, scena walki kendo), Siedmiu Samurajów (taniec finałowy po zabiciu bandytów), Straży Przybocznej (motyw gangów terroryzujących miasto, walka głównego bohatera). Kitano ukazuje obraz Zatoichiego w sposób zbierzny z popkulturą - blond włosy, taniec stepowy, nowoczesna muzyka, akcenty komiczne. Ślepy szermierz jest doskonałym obserwatorem ludzkiej natury (niczym Sanjuro ze Straży przybocznej) który udaje/nie udaje? ślepotę do rozpoznania psychiki swoich wrogów. Pod względem wizualnym i estetycznym (kapitalny montaż, kolorystyka) oraz dżwiękowym (genialna ścieżka Keiichi Suzuki, która wtapia się w obraz tworząc świat dźwięków, podobny do tego w jakim żyje Zatoichi) film jest popisem Mistrza. W dziedzinie filmów samurajskich Beat Takeshi także znajduje honorowe miejsce, ale w porównaniu z jego arcydziełami takimi jak Hana-bi czy Sonatine film jest szary.

Tak na marginesie - czyżby szalony syn sąsiada bawiący się w wojnę nie jest żywym uosobieniem "wariactwa" młodzieży japońskiej?

Kitano fantastycznie spaja ze sobą dwa światy - japońskiej tradycji z nowoczesną kulturą masową.

ocena: 9/10

użytkownik usunięty

jednak 10/10 daje :) super film samurajski

ocenił(a) film na 6

niezle mnie rozbawila twoja wypowiedz. nie wspominajac o masie bledow rezyserskich to scenariusz jest zalosny a muzyka na 1/10. Pani zemsta, oldboy, bittersweet life- tam jest czego sluchac.

to nie jest film samurajski tylko film ciach ciach jak napisał yoshimura.

żałosne... nazwisko kitano i sie podniecacie jak w wypadku kurosawy. brother i sonatine jeszcze miało poziom nie wspominając o tym że filmy japońskie cienko wychodza.

użytkownik usunięty
Zrodlo

nie mieszaj filmu z błotem rozpatrując go jedynie na płaszczyźnie powierzchownej akcji. nie widzisz podtekstu tego jidaigeki. takie opinie jak twoja to bezwartościowe docinki. mówiąc że japońskie filmy cienko wychodzą obrażasz sam siebie tępaku. niedorozwoju, członku popkulturowej papki zjadaczy komercyjnej chałtury - nie będę dłużej wdawał się w dyskusje

ocenił(a) film na 8

nie ma czym sie podniecać, a sam reprezentujesz gorszy poziom od słuchaczy tokio hotel. tępaku. niedorozwoju. nie reprezentujesz poziomu palancie-żadnego. wyzywać to każdy może, nawet ty widzisz?

myślisz że jesteś kozak bo czarno białe filmy ogladasz?


zatoichi jest cienki jak laska bohatera. dobijaja te hollywoodzkie sceny walk i krew, co to ma być? Pierwowzór 300? szary to mało powiedziane.


my tam nie pasuje, dobry dla fanów 300. Mógłby się dziać w Korei i nic by to nie zmieniło, brak jakiejkolwiek japońszczyzny. Spłycenie gorsze niż w Ostatnim Samuraju.


na merlin.pl patrze dvd 300 i na dole: ci co kupili ten film kupili również - Zatoichi.

Mówi samo za siebie.

ocenił(a) film na 7

Matsukame przytaczasz wiele przykładów nawiązań ale odniosłem (mam nadzieję że złudne) wrażenie że zapomniałeś o najważniejszym. Film Kitano jest raczej hołdem dla twórców starej serii przygód Ichiego (25 filmów o ile się nie mylę) i próbą zmierzenia się z legendą. Niestety po obejrzeniu Shintaro Katsu w akcji nowy Ichi wypada bardzo blado. Polecam wszystkim ?starego? Zatoichiego ze względu na specyficzny humor i świetną szermierkę. Oryginał czerpał wszystko z kultury japońskiej i nie ma w nim ?ukłonów? w stronę Hollywood jak u pana Kitano.

ocenił(a) film na 10
skytale83

Mnie się akurat Zatoichi w wykonaniu Katsu nie podobał. Humor głupkowaty i całośc oglądało się ogólnie słabo. Widziałem 2 filmy z serii i oba mocno mnie rozczarowały. Jakoś nie potrafiły mnie wciągnąc. Brakowało im magii z Zatoichiego Kitano.
Co do ukłonu w stronę Hollywood - no i co w tym złego? Wyszła ciekawa mieszanka. Nie można stale tkwic w jednym miejscu.
A czy sam film Kitano jest rzeczywiście hołdem złożonym starej serii? Ciężko powiedziec - dla mnie to po prostu lepsza wersja historii o japońskim Janosiku. Kitano zrobił film na zamówienie, więc wątpię żeby traktował to w kategoriach składania hołdu. Nawiasem mówiąc - nie bardzo palił się do nakręcenia tego filmu.
Jak dla mnie 10/10. Piękna zawartośc w atrakcyjnym opakowaniu.

ocenił(a) film na 7

Czy ja wiem czy hołd Kurosawie?

Oglądam właśnie stare filmy z Zatoichim (chronologicznie - jestem przy filmie nr 5. właśnie) i widzę:
- ronin z żoną był;
- taniec w finale był (nie na taką skalę jak u Kitano, bo tańczył sam Ichi, ale może w późniejszych filmach jeszcze będzie);
- gangi terroryzujące miasta też były;
- kilka scen z Zatoichiego Kitano żywcem przypomina sceny ze starych filmów.

Widzę tu hołd dla starego Zatoichi plus elementy popkultury (w tym beznadziejna krew, co sobie Kitano myślał to nie wiem, o wiele lepiej to wyglądało np. w "Domu latających sztyletów", choć tam też nieco raziło). Ścieżka dźwiękowa oczywiście jednym z największych plusów, sam film jest też niezłą zabawą, postmodernistycznym jidaigeki, który nie jest już klasycznie samurajski, ale zawiera sporą dozę dystansu do kina z kataną.

Gdzieś tam inne klasyki kina jidaigeki są, Kurosawa na pewno też, sam Kitano mówił, że niektóre sceny przypominają mu Kurosawę, ale uważam, że przede wszystkim zwraca się do starej serii o Zatoichim. Zresztą nie był to film, który Kitano miał ochotę nakręcić.

No i zgadzam się, że przy "Hana-bi" i "Sonachine" jest 'szary', więc nie sądze, że można mu dać równą im ocenę:)

PS. Asano wymiata:D

ocenił(a) film na 7
MrowiecMachine

... i sceny muzyczne też były w starych filmach (np. idzie Ichi dróżką a wokół śpiewają dzieci).

ocenił(a) film na 7
MrowiecMachine

A mi się najnowszy Zatoichi podobał. Właśnie przez to przemycenie współczesnej pop kultury japońskiej. Film nakręcony z dystansem i miła odmiana jeśli chodzi o jidaigeki. Według mnie Kitano nie składał tu ukłonów w stronę Hollywoodu. Jak dla mnie bardzo dobry 9/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones