dziwny film.Dla konesero,jak sądzę.Dla mnie jest on pastizem wszywtskich i wszystkiego.Koncowa scena(czytalam,ze niektorzy nie wiedza jak sie do niej odniesc)jest puenta..Ten taniec,uklony,jak w teatrze.Nabijanie sie z kina,z magii filmow,z efektow specjalnych...W najbardziej brutalnych momnetach sie smialam(przepraszam...:))
Mimo wielu pozytywow,wole starszego Kitano.Tzn jego poprzednie produkcje