Sorry Takeshi ale kupęś raczej zrobił. "Lalki" zachwycające a tutaj ciach, mach, krew tryska, widzi, nie widzi, zabili go i... Cudowne momenty ale problem jest w tych wszelkich jatkach bardziej niż z komiksu - cała atmosfera siada. Za duży rozziew między komiksową przemocą a ładnym filozoficznym filmem - wyszedł japoński western beż żadnego przesłania - bo niby jakie...