Bardzo ciężko jest oceniać filmy dokumentalne tego typu. Cokolwiek bym nie napisał to i tak znajdzie się ktoś, kto to zaneguje i poda swój kontrargument. Dlatego w tym przypadku oceniam tylko samą produkcję, a nie tematykę. Tak czy inaczej popieram walkę z mordercami tych zwierząt.
Popieram walkę ale ze sposobem zabijania zwierząt, a nie z ludźmi. A mięsa tego bym i tak nie jadł, bo nie zamierzam się truć rtęcią. Jak jedna katastrofa nic Japończyków nie nauczyła to widać, że proszą się o bis ;)
muszę się zgodzić że film jest kiepsko poprowadzony. delfiny czują, delfiny cierpią, delfiny są niezdrowe a japończycy to uparty naród. wszystkie te tematy przelatują przez godzinę z hakiem i są podczepione pod tą konkretną zatokę, gdzie morduje się delfiny. kilka ciekawostek do opowiedzenia kolegom przy piwie. petycja na takepart.com jest, ale nie wiem skąd tak wysoka ocena. pzdr