Nie jestem aktywistką, ekolożką czy nawet wegetarianką ale człowiekiem, który zna pewne granice. Nie rozumiem porównania delfina do krowy czy świni - to są zwierzęta hodowlane. Ich źródło jest praktycznie niewyczerpalne. Delfina nie da się hodować, w niewoli się nie rozmnażają. Przy takim tempie polowań na nie (nie tylko w Japonii ale też np w Danii czy na Wyspach Owczych) niedługo wyginą. Nie rozmnażają się w takiej ilości jak ryby (bo może niektórzy niewiedzą ale rybami nie są tylko ssakami.) Wystarczy zadać sobie trochę więcej trudu i przeczytać (informacji jest masa) jakie to niesamowite i inteligentne zwierzęta. Są niezwykle zorganizowane i jako jedyne ssaki poza ludźmi uprawiają seks dla przyjemności tak z ciekawostek. :) Może człowiek nabierze kiedyś trochę szacunku do środowiska ale pewnie będzie już za późno bo kiedy w grę wchodzą pieniądze nic innego się nie liczy. Film dobry ale bardzo smutny...
Zwierzęta "hodowlane" również mają wole życia i są niezwykle inteligentne. JEDYNIE w Polsce zabija się rocznie co najmniej 470 mln zwierząt, co daje ponad milion dziennie... Nadprodukcja żywności, wycinanie (np.!) Amazonki, po to, aby mieć więcej terenu na hodowlę zwierząt oraz więcej miejsca na pola pod paszę, ciągle zwiększana emisja gazów cieplarnianych kieruje ten świat ku upadkowi. Radzę co nieco poczytać w tej kwestii, ponieważ naprawdę dzieją się potworne rzeczy, na które ludzie kompletnie nie zwracają uwagi. Proszę, przeczytajcie choćby ten artykuł: http://www.chronmyklimat.pl/wiadomosci/zielona-gospodarka/przemyslowy-chow-zwier zat-ma-znaczacy-wplyw-na-klimat