PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=780556}

Zatrzyj ślady

Leave No Trace
6,6 11 439
ocen
6,6 10 1 11439
7,2 26
ocen krytyków
Zatrzyj ślady
powrót do forum filmu Zatrzyj ślady

Rewelacyjnie opowiedziana przez Debrę Granik historia zaburzenia PTSD i związanego z nim osaczenia w którym tkwi dwoje bliskich: ojciec i dorastająca córka. Scenariusz, sceneria, klimat, sposób filmowania i aranżacja każdej ze scen – sprawiają jako całość, że film chodzi za tobą po obejrzeniu a ty dalej odtwarzasz klatka po klatce, co właściwie zobaczyłeś…
Szereg ujęć symbolicznych, głęboko przemyślanych (epizod z grą w szachy i zadawane podczas partii pytania oraz posunięcia figur kierowanych przez córkę. Scena zaaranżowana przed ulem i powtórzona w opcji z ojcem. Pies „lekarza” oddany pod opiekę itd.).
A w tle całej opowiadanej historii narastające pytanie, jak dalece rodzicowi wolno się posunąć w sprawowaniu opieki (i kontroli) nad dzieckiem nastolatką. Nastolatką znającą tylko jednowymiarowe oblicze świata z narastającym w niej pragnieniem zmiany i poznania innego. Innego w wydaniu zapewniającym spokój, stabilizację, bezpieczeństwo i kontakt ze społecznością…
To obraz wyłącznie dwóch osób serwujących nam przez półtorej godziny gorzką ucztę dla oczu i serca. Bena Fostera w przejmującej kreacji ojca, weterana z urazem PTSD, nie przyjmującego leków z wszystkimi tego konsekwencjami. Ale przede wszystkim - młodziutkiej Thomasin McKenzie jako córki, w wyrazistej i autentycznej w stopniu hipnotyzującym roli, która, śmiem twierdzić, zasługuje na miano odkrycia roku. Kto wie, może będziemy mieli powtórkę, jak z Jennifer Lawrence z „Do szpiku kości” Granik.
Mądry, wartościowy, głęboko przemyślany obraz opowiadający o problemie, który często przemyka gdzieś w tle wokół nas, ale którego się nie widzi i o którym się nie mówi.
Jedno zastrzeżenie tytułem dodania kropli dziegciu do beczki miodu. Amerykańskie społeczeństwo nie jest tak dalece asertywne i wyczulone, jak to, przedstawione w filmie. Wydaje się jednak, iż to celowy zabieg ze strony Granik. W innym, bliższym rzeczywistości wydaniu, zaproponowała by nam historię w nazbyt traumatycznym wydaniu, co być może odciągałoby uwagę widza od głównego problemu.
Tak czy inaczej, obejrzeć zdecydowanie warto, potem odchorować a na końcu wyciągnąć wnioski. Nigdy nie wiadomo, czy nie z pożytkiem dla kogoś potrzebującego pomocy, komu droga skrzyżuje się z naszą. Wówczas nakręcenie prze Granik tego obrazu nabierze dodatkowo wartości…

Pozdrawiam,
jabu

ocenił(a) film na 8
jabu

Jeszcze dwie uwagi, obie z lekka krytyczne.
Pierwsza nasunęła mi się po lekturze różnych treści o filmie zawartych na amerykańskich stronach. Druga, gdy przepatrzyłem dane odnośnie obsady podawane na Filmwebie.

18-letnia w rzeczywistości McKenzie (rocznik 2000) gra rzekomo w filmie 13-letnią Tom. Jestem tym zaskoczony, gdyż śledząc opowiadaną historię ma się wrażenie (ściślej – ja miałem wrażenie), że prowadząca wraz z ojcem żywot Robinsona córka to, na przysłowiowe oko, 15-16 letnia dziewczyna. Nie to, żebym się czepiał, tylko jestem po prostu zaskoczony założeniami scenariusza.

Uwaga druga do administratorów Filmwebu: skąd i jak u diabła wam wyszło, że kreowana przez Thomasin McKenzie filmowa Tom, ma waszym zdaniem na imię Caroline?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones