Widzialem tylko ta czesc trylogii wiec moze nie wiem o tym wspanialym pomieszniu stylistycznym, o ktorym trabia krytycy. Ale Cavale to po prostu film ucieczki, biegu. A jego filozoficzny wymiar to pytanie o walke o idealy-czy warto, co mozna poswiecic? Konczy sie tak, ze niektorzy powiedza, ze wiedzieli od poczatku, ze tak sie skonczy, a pozytywnie nastawieni ogladajacy beda b.zaskoczeni. Coz, najlepiej byloby obejrzec cale 5 godzin trylogii i wtedy sie wypowiadac, ale chyba juz mi sie nie uda tego dokonac, szkoda:-(