ostatnie krople potu, ostatnie powłóczenie nogami z ogromnego zmęczenia, a wszystko to z miłości. Ojcowskiej miłości do chorego syna i zrobienie dla niego wszystkiego by spełnić jego marzenie. Nie byłoby tego, gdyby nie rozmowa ojca z innymi podopiecznymi, którzy równie jak jego syn są w identycznej sytuacji. Po tym spotkaniu doszło do świadomości ojca, że rzeczywiście warto spędzać czas z synem i spełnić jego marzenie. Zacięcie ich wszystkich sprawiło, że cała rodzina jeszcze bardziej się scaliła. Można porównywać ten obraz do podobnego wcześniej zrealizowanego filmu pt. "Nietykalni". Refleksyjny wzruszacz dla każdego.