pewnie bym tego filmu nie obejrzałą, gdyby nie to, że akurat nic innego nie było w tv a ja byłam skazana na siedzenie w domku ;-)
chociaż może... - czytałam przecież książkę, ale kilka lat temu.
Sama historia jest naprawdę bardzo ładna i wzruszająca - ja nie mogłam patrzeć na te biedne zwierzęta, np. scenka z psem rozszarpywanym przez wilki albo jak rozstrzeliwali psa nie nadającego się już do zaprzęgu.
ale to niestety przypomina, że niektórzy ludzie tak okrutnie traktują zwierzęta
oczywiście - jak zwykle - książka lepsza niż film...
może i lepsza ale i tak film jest niezły. W ogóle byłem w szoku że tak dobry film puścili na pulsie elo
Moim zdaniem jest to adaptacja filmowa najbliższa książce Londona. Dowodem na to jest fakt, że większość tekstu czytanego przez narratora w filmie jest identyczna z oryginałem książkowym.
Bardzo chciałabym to obejrzeć, jest to dostępne na DVD? Bo u mnie na kompie jak ściągnęłam, to nie chciało pójść. W ogóle, żaden film ściągnięty nie chce u mnie chodzić, może wy wiecie czemu?