choć w pewnych momentach dość zabawny i nierealistyczny. Na przykład trudno mi uwierzyć, że rodzice tak łatwo przyjęli ich decyzję. Zachowanie powinno być raczej takie jak w dzisiejszych czasach, gdy się rodzic dowie o homo-seksualności swojego dziecka. Czyli penie w 90% wyrzucenie z domu, wydziedziczenie, mówienie:"ja już nie mam dziecka", czy coś w ten deseń.
Ale komiczna sytuacja była gdy ojciec Joey spowodował stłuczkę. Mam uwierzyć, że Czarny wyskoczył z wozu i zaczął się wydzierać na Białego, grozić sądem, a ten znosił to ze spokojem i jeszcze mu dał kasę na naprawę. A przechodnie sami Biali nie reagowali na wyskok "Czarnego chłopca" tylko jeszcze mu brawa bili. Dość śmieszne.