Z tego co wiem,obraz nakręcony na zlecenie i przy wydatnej pomocy Departamenu Obrony co widać w całej okazałości.
Apogeum Zimnej Wojny,porzucając przesłanie filmu,wyszło niezłe widowisko.
Propaganda mająca oddziaływać na Sowietów. Nawet scenę wprowadzili kiedy Rock Hudson dzwoni z telefonu w samochodzie w czasie jazdy (w 1963 roku!) biorąc wcześniej słuchawkę z aparatu na desce rozdzielczej. No taaaka technologia ukazana w filmie (mimo, że jej amerykanie nie mieli) zapewne miała wzbudzić na Sowietach wrażenie i wprowadzić w błąd co do zaawansowania.