Odniosłem wrażenie, że to była praca dyplomowa ;) Żadnej ciągłości dramatu. Reżyser skupił się psychice, poczuciu winy dorastającej siostry zaginionego brata i przekonania, że zna porywacza... Myślałem, że film będzie trzymać w napięciu, a tu jak w tytule - rozczarowanie. Plusem jest pokazanie życia dzisiejszej, zmieniającej się Ukrainy (Ukraińców i Rosjan).