no to jakie....................................................... ?

Z opisami bywa różnie, ale czy to ma znaczenie jak te wojska nazywamy? Tak jak jedni nazywają cały front ludowy komunistami tak Ci nazywają ich faszystami, proste.
A film dobry i wbrew pozorom najbardziej "obrywa" się w nim nie narodowcom i spółce, tylko komunistom (PCE).

Od razu widać, że nie oglądałeś uważnie (choć powyżej sam piszesz coś takiego o faszystach) - nie komunistom (ci wraz z anarchistami byli ofiarami - dostali od każdej ze stron) ale stalinistom. :P

Brawo, lecz dla zwykłego człowiek CNT/FAI brzmią jak komuniści (mimo, że Kropotkina nie każdy zna) i "tak jak jedni nazywają cały front ludowy komunistami, tak Ci nazywają ich faszystami, proste." - jeśli ktoś nie widzi analogi to bardzo mi przykro.
Samo odnawianie tematu po 8 latach zakrawa o jakąś paranoję.

Przepraszam, rozpędziłem się - 7 latach ;)

Oczywiście że były. Franco to klasyczny nacjonalistyczny antyobywatelski faszysta.

Bo był faszystą. Franco i Mussolini byli wręcz książkowymi przykładami faszystowskich przywódców. Poza tym po prawej stronie był tylko jeden obóz, czyli zwolenników Franco. Po lewej była zbieranina komunistów, socjalistów, marksistów, trockistów, stalinistów itp., a Stalin, jak to miał w zwyczaju, chciał sobie wszystkich podporządkować i zlikwidować każdego, kto by się opierał. Bardzo smutny epizod w historii Hiszpanii, bo niezależnie od zwycięzcy nie było tam dobrego rozwiązania. Albo rządy Franco albo stalinowskiej marionetki. To drugie byłoby chyba gorsze, bo wtedy Hiszpanie mogliby mieć problem z wyjazdami do krajów kapitalistycznych. Tak nie mieli problemu i mogli jeździć do pracy do bogatszych krajów i w ten sposób pomóc swoim rodzinom. Chyba że Hiszpanią rządziłby jakiś socjalista w stylu Tito, który się wypiął na Stalina, to mieliby sytuację podobną do rządów Franco. Raczej ta sama albo podobna liczba ofiar, tylko że z drugiej strony. Kościół miałby mniejsze wpływy. Miałem trochę wykładów ze współczesnej historii Hiszpanii i z tego, co wiem, to aż tak bardzo się nie różniło od PRL. Państwo troszczyło się o wszystko, czyli też wszystko kontrolowało. Może nie pozwalano na taką samowolę i chlanie w pracy, jak w Polsce. Tego nie wiem. Stawiano na przemysł ciężki. Darmowa służba zdrowia i edukacja, poza szkolnictwem wyższym. Praca w przedsiębiorstwach państwowych, a prywatni przedsiębiorcy musieli mieć dobre układy z władzami. Propaganda byłaby zupełnie inna, bo w Hiszpanii rozpowszechniano kult Franco i prawicy, a Kościół bardzo w tym pomagał. Także kto inny dostawałby po d...e. Język propagandy byłby inny, ale poza tym nie byłoby wielkich różnic. To samo gówno.

ale pirdolisz dziecko. juz rzady pisu czy trumpa maja duzo wiecej wspolnego z faszyzmen niz Franco.

Na razie powstrzymam się od inwektyw. Skoro wg ciebie pier..., to proszę bardzo, wykaż się wiedzą na temat faszyzmu jako ideologii i rządów Franco w Hiszpanii. Chętnie się zapoznam z twoją opinią. Miło by było, gdybyś podał też źródła, z których czerpiesz informacje. A nazywanie mnie dzieckiem jest co najmniej nie na miejscu, ale cóż. Jak ktoś się z tobą nie zgadza, to na pewno dziecko i nic nie wie. Tyle że pamiętam poprzedni system w Polsce, więc to samo w sobie oznacza, że wiek dziecięcy dawno mam za sobą. Z wykładów o współczesnej historii Hiszpanii wiem mnie więcej, jak wyglądało życie za czasów Franco i porównując to do PRL, stwierdzam, że w kwestii gospodarki i poziomu życia wielkiej różnicy nie ma. Co do represji, też niewiele by się to różniło, tylko że inna grupa ludzi miałaby przerąbane. Język propagandy byłby zupełnie inny, bo zamiast kultu wielkiego przywódcy byłyby hasła o równości i emancypacji klasy robotniczej. Także powtarzam jeszcze raz, wyjaśnij, co masz na myśli i w miarę możliwości podaj źródła, z których czerpiesz informacje. Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, to znaczy, że jeden z nas pier..., ale to nie jestem ja.

Może dlatego, że były. Jak można pisać bzdury w komentarzach pod filmem, jeżeli na dany temat nie ma się żadnej wiedzy? Franco zjednoczył faszystów z Falange Española de las Juntas de Ofensiva Nacional-Sindicalista, czyli falangistów z karlistami, czyli tradycjonalistami katolickimi, monarchistami, zresztą wprost jego partia, jedyna legalna w totalitarnym hiszpańskim państwie, nazywała się Falange Española Tradicionalista y de las Juntas de Ofensiva Nacional Sindicalista w skrócie FET y de las JONS.
Faszyści to współczesny termin, od włoskiego fascismo, tak nazywał się ruch Mussoliniego, Narodowa Partia Faszystowska (Partito Nazionale Fascista), Niemcy mieli narodowy-socjalizm, Ukraińcy integralny nacjonalizm, Rumuni legionistów, Węgrzy strzałokrzyżowców, Chorwaci ustaszy etc. - one wprost nie nazywały się faszystowskimi, w każdym kraju nazywano to po swojemu, zresztą faszyzm ten miał różne oblicza, np. niemiecki był antyklerykalny, hiszpański i chorwacki klerykalny - katolicki, rumuński klerykalny prawosławny itd.

widzisz, sam pokazujesz roznice ale nazywasz to wszystko faszyzmem, jak dwie rozne rzeczy moga sie nazywac tak samo? rownie dobrze mozna nazwac PO bolszewikami bo przeciez generalnie to jest to samo, obie partie byly socjalistyczne i internacjonalne